Podróbki telefonów komórkowych |
Wpisany przez admin |
piątek, 25 stycznia 2013 12:14 |
Podróbki telefonów komórkowych
Idziemy do sklepu, kupujemy i po sprawie,,. Dostajemy na miejscu fakturę, gwarancję i nie musimy się martwić, że będziemy mieć problemy z urządzeniem. Ale co zrobić, jeśli chcemy zaoszczędzić kilkaset złotych? O wiele taniej niż w sklepach jest na internetowych aukcjach, więc Polacy zaglądają tam coraz częściej. Kupując na Allegro czy eBayu, ponosimy większe ryzyko, że zostaniemy oszukani. Wpłacamy pieniądze na konto, a sprzedawca może np. nie wystać przedmiotu, lub „obdarować" nas workiem ziemniaków. Tego jeszcze jesteśmy świadomi, ale czy ktoś spodziewa się podrobionego telefonu? Ostatnio pojawiło się sporo podejrzanych aukcji, na których można było trafić na nie-oryginalne telefony. Najczęściej podrabiane są smartfony Nokii (np. N73, N95), ale trzeba też uważać na innych producentów (Sony Ericsson, Motorola, Samsung). Tu nie ma żadnej reguły. Chińscy wytwórcy falsyfikatów będą chcieli zarobić na każdej znanej marce, byle dato się nabrać na to jak najwięcej osób. Sunny Ericsunny i Sunsungi Niektórzy sprzedawcy przyznają się, że oferują podróbkę. Urządzenia te mają nazwy łudząco podobne do oryginału, np. Nokia, Sunny Erics-som czy Sunsung. Na innych, mniej „uczciwych", aukcjach w opisach pojawiają się dwuznaczne informacje. Kupującemu wydaje się, że jest to markowy produkt, ale nie jest to nigdzie podane. Najbardziej bezczelni handlarze zapewniają, iż sprzedawana Nokia jest na 100 procent oryginalna, a tak naprawdę dostajemy chiński bubel. Cena takiego telefonu jest często 2-3 razy mniejsza od oryginalnego produktu, więc zachęca nabywców, ale z drugiej strony, powinno to dać do myślenia, ze coś jest nie tak.
Jak rozpoznać podróbkę? Jest kilka sposobów na rozpoznanie falsyfikatu. Jednym z nich jest sprawdzenie numeru IMEI telefonu. Znajduje się on w telefonie pod baterią a jeśli kupujemy aparat na miejscu, możemy wpisać od ręki kod *#06# i sprawdzić w domu jego wiarygodność. Kiedy chcemy zalicytować na aukcji internetowej, możemy poprosić sprzedającego, aby podat nam numer IMEI. Potem wystarczy odwiedzić stronę www.numberingplans.com, na niej wybrać „Number analysis tools", a następnie „IMEI number analysis". Wpisujemy numer IMEI kupionego telefonu i naszym oczom ukażą się różne informacje, np. nazwa modelu czy wiarygodność danego IMEI. Co jednak zrobić, jeśli nie mamy dostępu do telefonu lub sprzedawca odmówi) podania IMEI? Trzeba sobie jakoś radzić i porównać zdjęcia oferowanego telefonu z oryginałem. Zazwyczaj Nokle, Sunsungi czy Motoole na pierwszy rzut oka są identyczne jak oryginał, dlatego trzeba być bardzo uważnym. Niedawno w Internecie pojawiły się oferty sprzedaży falsyfikatu jednego z najlepszych smartfonów firmy Nokia - modelu N95. W tym przypadku pierwszą cechą, która odróżnia podróbkę od oryginału, jest dotykowy ekran (Nokia oferuje urządzenia z systemem operacyjnym Symbian z interfejsem sBO i żaden z nich nie ma dotykowego ekranu). Na dole wyświetlacza znajduje się rząd białych ikon - co jest bardzo nietypowe i dzięki temu z łatwością można poznać, że ma się do czynienia z falsyfikatem (ikony te są widoczne na wyświetlaczu nawet przy wyłączonym podświetleniu). Ta ponadstandardowa funkcja może wydawać się zaletą, jednak pozostałe parametry w pełni ujawniają, że mamy do czynienia z produktem gorszej jakości. Podrobiona Nokia ma aparat tylko 1,3 Mpix (a nie 5 Mpix jak oryginał) i nie ma modułu GPS. W przypadku podróbek Motoroli czy Sony Ericssona musimy zwrócić uwagę na inne elementy: zegar, wskaźniki zasięgu czy baterii. Są one łudząco podobne do tych z oryginału, ale nie dajmy się zwieść - jeśli zauważymy chociaż jeden szczegół budzący wątpliwości, powinniśmy lepiej się przyjrzeć. Trzeba też oglądać przyciski - często różnią się one odrobinę od prawdziwych, np. wykonane są mniej starannie lub z gorszych materiałów, co wyraźnie rzuca się w oczy. Popularna „marka" podróbek to CECT. Telefon pod taką nazwą może być kopią np. Nokii, Samsunga czy LG. W przypadku fińskiego producenta najczęściej pojawiają się falsyfikaty oznaczone jako Nokia, Nckia i Nukia. Zamien-nikami Sony Ericssona są Sunny Ericssomy, Sunny Ericsunny albo telefony Sany Electronics. W ofercie podróbek nie mogto także zabraknąć „wspaniałego" iPhone'a. Jednak tutaj nie wiadomo do końca, czy lepiej wyposażony w funkcje jest oryginalny produkt Apple, czy jego chiński odpowiednik, bo - w przeciwieństwie do oryginału - większość podróbek iPhone'a ma możliwość wysyłania wiadomości MMS. Funkcje i możliwości telefonu Ktoś mógłby wyobrażać sobie, że jeśli Sunny Ericssom wygląda jak Sony Ericsson, to ma takie same funkcje. Nic bardziej mylnego. Najczęściej nie są one nawet namiastką oryginału. Wiemy już, czym różni się podróbka Nokii N95 od markowego smartfona, podobnie jest z innymi producentami. Sony Ericsson KSOOi, flagowy model szwedzko-japońskiego koncernu, ma aparat o rozdzielczości 3,2 Mpix z autofocusem, ksenonową lampą błyskową i dobry układ optyczny. Teraz wyobraźmy sobie, że znajdujemy w Internecie aukcję z tymże telefonem, ale dwa razy tańszym niż normalnie. Wygląda tak samo, aparat ma rzekomo 3,2 Mpix, więc kupujemy. Po odbiorze towaru czeka nas jednak rozczarowanie, okazuje się bowiem, że to falsyfikat. Na obudowie jest napis „3,2 Mpix with AutoFocus", jednak już pierwsze próbne zdjęcia pokazują, że to na pewno nie ten sam moduł, co w oryginalnym Sony Ericssonie. To zresztą norma. W większości przypadków podróbki w ogóle nie mają obiecywanego au-tofocusa, a zdjęcia nimi wykonane są fatalnej jakości. Druga sprawa to odtwarzanie muzyki. Kiedy mamy zamiar kupić telefon z rozbudowanymi funkcjami muzycznymi, wielu z nas wybiera znanego wszystkim Walkmana firmy Sony Ericsson. W podróbkach jakość dźwięku znacznie odbiega od oryginału. O GPS-ie czy WiFi tez można tylko pomarzyć. Ważne jest też to, ze podróbki nie mają systemu Symbian, nawet jeżeli wyglądają jak smartfony Nokii albo Sony Ericssona. Wiąże się to z dużymi kosztami licencji, których Chińczycy na pewno nie wykupili.
Co zrobić, jeśli już kupimy falsyfikat? Jeśli już staniemy się pechowymi posiadaczami podróbki, musimy jak najszybciej skontaktować się ze sprzedającym i wszystko wyjaśnić. Jeśli kupiliśmy telefon na aukcji internetowej, trzeba zgłosić tę sytuację obsłudze serwisu. W przypadku Allegro Program Ochrony Kupujących zapewnia nabywcy rekompensatę do 500 zł w przypadku, gdy zapłacił za towar, ale go nie otrzymał, albo otrzymał towar, który znacznie różni się od opisanego w ofercie. Naszym obowiązkiem jest zgłoszenie zaistniałej sytuacji na policję. Ponieważ raczej nie będziemy mieli dowodu zakupu, dostarczamy policji wszystkie dane sprzedającego, korespondencję, wydruk z Allegro, no, i sam telefon. Mam nadzieję, że po lekturze tego artykułu wyciągniecie wnioski i dwa razy zastanowicie się przed zakupem następnego telefonu. Pamiętajcie, że przedstawione przeze mnie podróbki to tylko ułamek wszystkich kopii i nie-oryginalnych produktów, które aktualnie krążą na internetowych aukcjach i w komisach. |
Poprawiony: piątek, 25 stycznia 2013 12:15 |